Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim na:
Niedługo miną dwa lata od kiedy podsumowując rok 2013 na Camino de Santiago napisałem: „Polacy chodzą więcej”. Wówczas 32 osób wskazało Polskę jako miejsce startu pielgrzymki Drogą św. Jakuba. Bawiąc się liczbami i licząc najpopularniejsze miejsca startowe dla Polaków i w odniesieniu do całego świata wyszło, że gdyby wysłać 10 Polaków na Camino, to przeszliby oni o ponad 800 km niż pielgrzym reprezentujący ogół pątników.
Rok później Biuro Pielgrzyma odnotowało tylko 30 pątników, którzy podali jako miejsce startu Polskę. Natomiast również nasi rodacy startowali z: Francji (Lourdes, Le Puy, Paryż), Holandii, Niemiec, Włoch (Rzym) czy krańców Portugalii (Faro). Statystycznie 10 Polaków przeszło o blisko 1400 km więcej niż ogół pielgrzymów.
Jednak to tylko zabawa liczbami. Czym innym jest rzeczywistość. W tym roku jest wyjątkowy wysyp informacyjny od osób, które startują na Camino z Polski lub są z naszym krajem powiązane. Można powiedzieć, że wszystko zaczęło się medialnie od Łukasza Supergana i jego wyprawy pieszo z Polski do grobu świętego Jakuba z 2013 roku. Niektórzy z wymienionych przeze mnie pątników czerpali inspirację i wiadomości właśnie od Łukasza i we wszystkich komentarzach czy też prywatnych rozmowach wypowiadali się o nim z uznaniem.
Poniżej zestawienie znalezionych w sieci stron i profili społecznościowych osób, które rozpoczęły wędrówkę Drogą św. Jakuba w Polsce i kierowały się lub nadal idą do Santiago de Compostela. Na pewno nie ma tam wszystkich. Część zwyczajnie nie publikuje tych informacji w sieci, idzie bardziej anonimowo bez względu na wiek. Buen Camino także im.

Marek Kamiński
3 Biegun
Polski podróżnik, który pierwszą wyprawę zaliczył jeszcze będąc nastolatkiem. Eksplorował bieguny i wreszcie dojrzał do Camino de Santiago. Ruszył z Kaliningradu – Bieguna Rozumu. Po 119 dniach dotarł do Bieguna Wiary – Santiago de Compostela. W trakcie pielgrzymki do grobu świętego Jakuba, która miała dla niego wymiar duchowy zajmował się również Metodą Biegun i zbieraniem środków na rzecz fundacji jego imienia.

Piotr Bogdanowicz
Gwałtownik
Piotrek wystartował 20 czerwca z Rybnika. Wybrał zdecydowanie najtrudniejszą trasę ze wszystkich tegorocznych pątników. Poszedł górskimi etapami Czech, Austrii, Włoch i Francji, by wskoczyć na Camino Catalan. Już dotarł na Camino Frances i w niedzielę był w Najera. W Santiago chce być na swoje urodziny – 6 października.

Ksawery Dominiak
Ksawery zaczął w Chojnowie 22 lipca i wrócił do niego 1 września z Saint Gallen na ślub przyjaciela. W międzyczasie poszedł do lekarza i okazało się, że musi zrobić 3 tygodnie przerwy ze względu na „zapalenie torebek ścięgnistych”. Ma wystartować około 25 września. Buen Camino Ksawery!

Mariusz Pachla
Mariusz wyruszył na początku czerwca. Rowerem z Bartąga. Swoją pielgrzymką wspierał Arka Bartnika podopiecznego Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”. Niestety podobnie jak Kajtek Suchecki nie dotarł do Santiago. Po 2134 km musiał wrócić do kraju ze względu na chorobę. Mimo tego była to dla niego niesamowita wyprawa. Mam nadzieję, że wróci na trasę i życzę mu tego z całego serca.
Ty też możesz wyruszyć z progu własnego domu
Zacznij wędrować już teraz. W Polsce mamy wiele pięknych Dróg świętego Jakuba.
Dołącz do nas na Facebooku
Szukasz informacji na temat szlaku? Chcesz być na bieżąco? A może po prostu jesteś ciekaw co to takiego Camino de Santiago?
Polub nas!Wszystkie zdjęcia są własnością ich autorów i zostały przez nich udostępnione publicznie w mediach społecznościowych oraz na ich stronach.
Spodobał Ci się wpis? Podziel się nim na: