- Tom Bateman, korespondent Departamentu Stanu
- wiadomości BBC
Rząd USA twierdzi, że Izrael mógł naruszyć prawo humanitarne w Gazie, używając amerykańskiej broni.
W swoim późnym oświadczeniu Departament Stanu stwierdza, że „rozsądna jest ocena”, że broń dostarczona przez USA została użyta w sposób „wbrew” zobowiązaniom Izraela.
Stwierdzono jednak, że Izrael stoi przed „nadzwyczajnym wyzwaniem militarnym” polegającym na walce z Hamasem w Gazie.
Raport został w piątek przedłożony Kongresowi na żądanie Białego Domu.
Choć oświadczenie to wyraźnie potępiało niektóre działania Izraela w Gazie, nie ograniczało się do stwierdzenia, że kampania Izraelskich Sił Obronnych (IDF) narusza prawo międzynarodowe.
Stwierdziła, że zapewnienia, które otrzymała od Izraela na temat legalnego użycia amerykańskiej broni, są „wiarygodne i wiarygodne”, więc eksport broni może być kontynuowany.
W dokumencie zauważono, że rządowi USA w swojej ocenie brakowało „kompletnych informacji” oraz że ponieważ Hamas „wykorzystuje infrastrukturę cywilną do celów wojskowych, a ludność cywilną jako ludzką tarczę”, „trudno było ustalić fakty w terenie”. Jakie są uzasadnione cele „strefy aktywnej wojny”?
Stwierdzono jednak, że ze względu na znaczną zależność Izraela od broni wyprodukowanej w USA „mogła ona zostać użyta w przypadkach niezgodnych z jego MPH”. [international humanitarian law] obowiązków lub z najlepszymi praktykami w celu zminimalizowania szkód wśród ludności cywilnej”
Dodał, że „Izrael posiada wiedzę, doświadczenie i narzędzia do wdrażania najlepszych praktyk w celu łagodzenia szkód wyrządzanych ludności cywilnej podczas swoich operacji wojskowych”, ale „rodzi to istotne pytania dotyczące skutecznego użycia IDF we wszystkich przypadkach, w tym wysokiego poziomu ofiar cywilnych”.
ONZ Organizacje humanitarne określiły wysiłki Izraela mające na celu zmniejszenie liczby ofiar wśród ludności cywilnej jako „przypadkowe, nieskuteczne i nieodpowiednie” – czytamy w raporcie.
Departament Stanu stwierdził, że Izrael nie w pełni współpracował z wysiłkami USA mającymi na celu „zwiększenie” pomocy humanitarnej dla Gazy w pierwszych miesiącach konfliktu. Jednakże sytuacja ta uległa zmianie.
„Obecnie nie oceniamy, czy rząd Izraela zabrania lub w inny sposób ogranicza tranzyt lub dostarczanie pomocy humanitarnej Stanów Zjednoczonych” – stwierdzono w oświadczeniu.
Jeden z autorów raportu, były ambasador USA w Turcji David Satterfield, powiedział BBC, że jest to pierwszy tego rodzaju raport i że Stany Zjednoczone będą w dalszym ciągu „przeglądać” działania Izraela.
„To konflikt niepodobny do niczego, co świat widział” – dodał. „Próbowaliśmy wziąć wszystkie te czynniki pod uwagę, formułując bardzo przejrzystą, ale wiarygodną ocenę”.
ONZ podała, że od poniedziałku z Rafah uciekło ponad 80 000 osób. Mówi, że izraelskie czołgi są gromadzone w pobliżu obszarów zabudowanych w wyniku powtarzających się bombardowań.
Wojska izraelskie przejęły kontrolę i zamknęły przejście Rafah z Egiptem na początku swojej operacji, podczas gdy ONZ Stwierdził, że dotarcie do ponownie otwartego przejścia granicznego Kerem Shalom z Izraelem jest zbyt niebezpieczne dla jego pracowników i ciężarówek.
Izrael rozpoczął kampanię wojskową w Gazie mającą na celu unicestwienie Hamasu w odpowiedzi na atak grupy na południowy Izrael 7 października, podczas którego zginęło około 1200 osób, a 252 wzięto jako zakładników. Według ministerstwa zdrowia Hamasu od tego czasu w Gazie zginęło ponad 34 900 osób.