Niestety, brakowało mu niezbędnej szybkości i zasięgu – twierdzą śledczy.
Władze twierdzą, że 21-letni mężczyzna zmarł po tym, jak próbował przeskoczyć szerokość amerykańskiej autostrady w Kolorado podczas wykonywania „ryzykownego wyczynu na nartach”.
Do zdarzenia doszło we wtorek około 15:00, kiedy do centrum komunikacyjnego Grand County w Kolorado zadzwoniono pod numer 911 w sprawie wypadku na nartach na autostradzie 40, na zachód od Berthoud Pass Summit, z informacją, że 21-letni narciarz został znaleziony nieprzytomny i nie oddychający. zgodnie z raportem biura szeryfa hrabstwa Grand opublikowanym w środę.
„Wstępne dochodzenie wykazało, że ofiara podjęła ryzykowną akrobację na nartach, próbując przejechać szerokość autostrady 40, ale niestety nie zachowała niezbędnej prędkości i dystansu i wylądowała na chodniku autostrady” – poinformowali urzędnicy. „Ofiara miała na sobie kask i inny sprzęt ochronny”.
Funkcjonariusze rozpoczęli reanimację mężczyzny, ale nie udało im się go ożywić.
Według biura szeryfa hrabstwa Grant „Na miejsce przybyły służby ratunkowe i stwierdziły, że mężczyzna nie żyje, o czym powiadomiono biuro koronera hrabstwa Grant o konieczności przybycia na miejsce.
Policja podała, że incydent zablokował ruch w obu kierunkach na autostradzie 40, do czasu, aż śledczy zajmą się sprawą i zadbają o prywatność ofiary.
Biuro koronera hrabstwa Grant sprawuje obecnie główną jurysdykcję nad tą sprawą i w stosownych przypadkach urzędnicy podają tożsamość ofiary i przyczynę jej śmierci.
Obecnie trwa dochodzenie w sprawie wypadku.