Rezerwa Federalna jest prawie pewna, że na przyszłotygodniowym posiedzeniu politycznym utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Opiera się to na najnowszych raportach urzędników Fed, komentarzach analityków i przewidywaniach rynkowych.
Jednak to, czego bank centralny oczekuje na pozostałe 6 miesięcy roku, jest znacznie mniej pewne.
Czerwcowemu posiedzeniu politycznemu będzie towarzyszył „wykres punktowy”, czyli podsumowanie projekcji wizualizujących oczekiwania bankierów centralnych co do potencjalnych obniżek stóp procentowych w nadchodzących miesiącach i latach.
„Średni wynik dla 24 to najważniejsze pytanie” – napisał Michał Feroli, analityk JPMorgan, przewidział nadchodzące piątkowe spotkanie Fed. „Uważamy, że w tym roku z łatwością pokaże dwie, w porównaniu z trzema na marcowym spotkaniu”.
Od ostatniego posiedzenia banku centralnego dotyczącego polityki stóp procentowych nastroje stały się bardziej pesymistyczne, ponieważ kolejne dane dotyczące inflacji i zatrudnienia wskazują na to, że gospodarka nie jest w stanie obniżyć stóp procentowych.
Wielu inwestorów zastanawia się, jak duże obniżki przewidują urzędnicy Fed.
Oczekuje się, że jastrzębie Fed dokonają w tym roku obniżek stóp procentowych lub nie dokonają ich wcale, powiedział Ferroli. W międzyczasie oczekuje się, że Pigeons zagrają w drugim terminie.
Jeśli chodzi o perspektywę podwyżek stóp procentowych, na którą niektórzy urzędnicy Fed kiwali głowami, Ferroli nie widzi jej w kartach.
Prezes Fed Jerome Powell, którego często uważa się za kiepskiego w konfrontacji czasami ze sprzecznymi danymi, prawdopodobnie przyjmie szerszą perspektywę i pozostanie w wiadomościach, stwierdził Ferroli. Ma on podkreślać, że inflacja uparcie spada, a rynek pracy staje się coraz bardziej zrównoważony dzięki solidnemu wzrostowi.