Kaitlyn Clark i Angel Reese pokonały Fever Sky 71-70 w pierwszym spotkaniu WNBA

Angel Reese i Kaitlyn Clark zmierzyły się ze sobą po raz pierwszy w sobotę na korcie WNBA, ale to senior Kelsey Mitchell zwrócił na siebie uwagę w wygranym 71:70 meczu Indiana Fever.

Obrońca siódmego roku zdobył 18 punktów i poprowadził Fever. Co zaskakujące, Mitchell w pierwszej kwarcie nie zdobył żadnego gola, ale podniósł go w drugiej i czwartej klatce i bardziej agresywnie schodził do kosza. Nalisa Smith dodała 17 punktów i dziewięć zbiórek dla drużyny Fever, która wygrała swój pierwszy mecz u siebie w sezonie i drugie w klasyfikacji generalnej.

Cennedy Carter prowadził wszystkich strzelców Sky z 19 punktami, trafiając 8 z 12 rzutów i sześcioma zbiórkami. Czteroletni weteran przetestował graczy Fever pod względem agresywności i defensywy.

Marina Mabrey dodała 15 punktów dla Chicago, ale na 6,1 sekundy przed końcem nie wykorzystała rzutu wolnego i doprowadziła do remisu 71-71. Indiana była w stanie zapobiec faulowi Sky podaniem na pole obrony, któremu zabrakło czasu.

Clark zdobył 11 punktów i osiem zbiórek, ale miał problemy z oddaniem strzału po trafieniu pierwszych dwóch rzutów za trzy punkty. Clark miał pięć strat, gdy on i jego koledzy z drużyny poznawali swoje tendencje na boisku.

Reese zakończył mecz z ośmioma punktami, przegrywając 2 z 9 z podłogi. Dała jednak odczuć defensywną obecność w czwartej kwarcie, kiedy Clark ponownie zadał cios, zwłaszcza gdy Clark wpadł na swojego przeciwnika łokciem.

Sobotnie starcie będzie debiutem w sezonie Cardoso, który jest numerem 3 w tegorocznym drafcie do WNBA od broniącego tytułu mistrza kraju z Karoliny Południowej. Grając przeciwko swojej byłej koleżance z drużyny Gamecocks, Aaliyah Boston, mierzący 180 cm środkowy szybko znalazł się w pobliżu kosza i zdobył sześć punktów, strzelając 3 z 3.

READ  Boeing Starliner: Dwóch astronautów czeka na dom ze względu na problemy ze statkiem kosmicznym

Fever miała problemy z dorównaniem Cardoso na słupku, ale po imponującym początku wycofała się z podania jej piłki. Miały w tym swój udział gole Nalisy Smith oraz niska i sztywna obrona Bostonu.

Cardoso zakończył mecz z 11 punktami i sześcioma zbiórkami, trafiając 5 z 7 z podłogi i nie było wątpliwości, że od razu może zrobić piorunujący efekt.

Po czwartkowej porażce z Seattle Storm, Clark powiedział reporterom, „Czuję się jak młot”. Przeciwnicy, którzy nie zostali wezwani do fauli, częściowo przyczynili się do fauli technicznych Clarka. Z trzema zawodnikami w sezonie jest już prawie w połowie drogi do siedmiu technicznych, które zgodnie z przepisami WNBA oznaczałyby automatyczne zawieszenie na jeden mecz.

Sky mocno przetestowało Clarke’a, przechodząc przez linię i kontynuując strategię mającą na celu osiągnięcie pozytywów. Pod koniec trzeciej kwarty Carter obalił Clarka, czekając na podanie od strony boiska. Został odgwizdany za zwykły faul w grze, ale wielu uważało, że zasłużył on na rażący 1.

Następnie w niedzielny wieczór The Fever zmierzą się z New York Liberty (6–2). Zgłoszenie następuje o godzinie 19:00 czasu wschodniego. The Sky (3–4) będzie gospodarzem Liberty we wtorek o 20:00 czasu wschodniego. Oba mecze będą transmitowane w telewizji NBA.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *