Partie opozycyjne wygrają wybory w Korei Południowej

Oczekuje się, że po środowych wyborach liberalna opozycja w Korei Południowej wzmocni swoją większość w parlamencie.

Po podliczeniu prawie wszystkich głosów Partia Demokratyczna (DPK) i partia satelitarna mają szansę zdobyć ponad 170 z 300 mandatów w Zgromadzeniu Narodowym.

Referendum jest powszechnie postrzegane jako głosowanie śródokresowe w sprawie trzyletniej kadencji prezydenta Yoon Suk-yeola.

Jego Partia Władzy Ludowej (PPP) z trudem realizuje swój program w zgromadzeniu już zdominowanym przez DPK.

Oczekuje się, że PPP i jej partia zależna wyjdą z wyborów z zaledwie 109 mandatami w Zgromadzeniu Narodowym.

Zgodnie z systemem głosowania w Korei Południowej obie główne partie korzystają z oderwanych partii satelitarnych, które zamiast całkowitego poparcia przydzielają część mandatów mniejszym partiom.

Mimo zwycięstwa opozycja ma stracić superwiększość dwóch trzecich, która umożliwiłaby jej odrzucenie weta prezydenta i przyjęcie poprawek do konstytucji.

Wynik ten może jednak ośmielić lidera DPK Lee Jae-myunga, który w 2022 r. przegrał wybory prezydenckie z Yoonem, do ubiegania się o kolejną kadencję.

Yoon nalega na rozwiązanie szeregu problemów, w tym rosnących cen żywności, szybkiego starzenia się społeczeństwa i trwającego strajku lekarzy.

W ostatnich tygodniach był krytykowany za brak kontaktu z wpływem inflacji na wyborców.

W zeszłym miesiącu krytykowano go za to, że podczas wizyty w supermarkecie w Seulu stwierdził, że worek zielonej cebuli po 875 wonów (0,51 funta; 0,65 dolara) był „rozsądny”.

Ten przedmiot jest wyceniony z rabatem ze względu na dotacje i zwykle kosztuje od 3000 do 4000 wonów.

Komentarz wywołał reakcję, a worki zielonej cebuli wykorzystano później jako rekwizyty podczas protestów rolników i wieców wyborczych DPK.

Podczas gdy wysocy rangą członkowie jego partii stoją w obliczu odrębnych zarzutów o korupcję i nadużycie władzy, jego żona Kim Kyon-hee wplątała się w kontrowersje po rzekomym otrzymaniu luksusowej torby w prezencie.

DPK nękają własne kontrowersje polityczne i konflikty społeczne, a także spotykają się z zarzutami o korupcję.