- autor, Rafiego Berga
- magazyn, wiadomości BBC
Hamas ustąpił po tym, jak sekretarz stanu USA Anthony Blinken skrytykował go za to, że nie przyjął jeszcze propozycji zawieszenia broni, twierdząc, że była ona „pozytywna” w rozmowach.
Grupa stwierdziła, że „przychylnie rozpatrzyła najnowszą propozycję i wszystkie propozycje osiągnięcia porozumienia o zawieszeniu broni”.
Dla kontrastu, „chociaż Blinken w dalszym ciągu mówi o aprobacie «Izraela» dla najnowszego projektu, nie usłyszeliśmy żadnej oficjalnej zgody izraelskiego wokalu”.
Blinken wielokrotnie powtarzał, że Izrael zaakceptował propozycję zawieszenia broni przedstawioną 31 maja przez prezydenta Bidena. Choć podstawą zapowiedzi Bidena był izraelski plan, izraelski rząd oficjalnie tego nie stwierdził.
Przemawiając w środę w Katarze, Blinken wyraził frustrację w związku z reakcją Hamasu na izraelską propozycję zawieszenia broni przedstawioną przez tę grupę we wtorek.
Szczegóły odpowiedzi nie zostały podane do wiadomości publicznej, chociaż Blinken powiedział, że Hamas zaproponował zmiany, a niektóre z nich były jego zdaniem niewykonalne.
„W pewnym momencie negocjacji – są to długie wędrówki w tę i z powrotem – dochodzi się do punktu, w którym jedna ze stron ciągle zmienia swoje żądania, w tym stawiając żądania i nalegając na zmiany w tym, co już zostało uzgodnione. Trzeba zadać sobie pytanie, czy ona działam w dobrej wierze.
„Świat nie prosi o powitanie ani aprobatę [Israeli Prime Minister Benjamin] Netanjahu” i jego rząd do rezolucji – napisano. „Nadal nalegali na odrzucenie jakiegokolwiek trwałego zawieszenia broni, co pozostaje w wyraźnej sprzeczności z rezolucją Rady Bezpieczeństwa i inicjatywą prezydenta Bidena”.
Z drugiej strony Hamas stwierdził, że jasno wyraził swoje pozytywne stanowisko w sprawie „tego, co zostało zawarte w przemówieniu prezydenta USA Joe Bidena” i „co zostało zawarte” w rezolucji. Potwierdziła także swoją „gotowość do współpracy” z mediatorami zaangażowanymi w rozmowy o zawieszeniu broni.
Blinken powiedział, że po poniedziałkowym spotkaniu w Jerozolimie premier potwierdził swoje zaangażowanie w propozycję zawieszenia broni.
Netanjahu nie poparł publicznie tego planu, chociaż gabinet wojenny, któremu przewodniczy, zatwierdził plan przedstawiony Hamasowi 27 maja. Propozycja ta – dłuższa niż streszczenie przedstawione przez Bidena – nie została upubliczniona i nie jest jasne, czy różni się od tego, co prezydent powiedział w swoim telewizyjnym oświadczeniu pod koniec ubiegłego miesiąca.
Jednym z głównych punktów spornych między obiema stronami wydaje się być ich wizja zakończenia wojny. Doniesienia sugerują, że Hamas będzie najpierw nalegał na pisemną gwarancję zakończenia wojny przez Izrael przed podpisaniem planu. Netanjahu powiedział, że wojna nie zakończy się, dopóki „zdolności rządzenia i militarne” Hamasu nie zostaną zniszczone, a zakładnicy nie wrócą.
Wojna rozpoczęła się po ataku Hamasu na Izrael 7 października, w którym zginęło około 1200 osób i wziął 251 zakładników w Gazie. Według ministerstwa zdrowia kierowanego przez Hamas od tego czasu w izraelskich atakach zginęło ponad 37 000 osób.