CNN
—
Specjalny prokurator Jack Smith złożył we wtorek dodatkowy akt oskarżenia w sprawie ingerencji w wybory przeciwko byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi, wycofując zarzuty przeciwko kandydatowi na prezydenta w 2024 r. w świetle orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie impeachmentu.
Prawnicy nie wycofali żadnego z czterech zarzutów postawionych pierwotnie byłemu prezydentowi. Jednak nowo przeredagowany akt oskarżenia pomija część zarzucanych Trumpowi zachowań, w tym zarzuty dotyczące prób wykorzystania Departamentu Sprawiedliwości do nagłośnienia jego fałszywych twierdzeń o oszustwach wyborczych.
Dostosowuje także sposób, w jaki prokuratorzy opisują zarzuty, które w dalszym ciągu wysuwają na temat planów Trumpa dotyczących zakłócania wyborów.
„Akt oskarżenia o naruszenie, który został przedstawiony nowej ławie przysięgłych, która nigdy wcześniej nie słyszała zeznań w tej sprawie, odzwierciedla wysiłki rządu na rzecz poszanowania i egzekwowania orzeczeń Sądu Najwyższego oraz zarządzeń o tymczasowym aresztowaniu w sprawie Trump przeciwko Stanom Zjednoczonym” – biuro specjalnego prokuratora powiedział. Powiedział.
Zarzut alternatywny rodzi pytanie, czy Trump ponownie próbował ukraść wybory w 2020 r. w kluczowych ostatnich miesiącach kampanii w 2024 r. Przez większą część roku narracje prawne i polityczne byłego prezydenta łączyły jego twierdzenia, że padł ofiarą spisku administracji Bidena mającego na celu wymierzenie mu sprawiedliwości.
Jednak zwycięstwo zespołu prawnego Trumpa opóźniło większość dochodzeń prowadzonych w trybie odwoławczym – lub całkowicie je umorzyło w przypadku zarzutów związanych z niewłaściwym obchodzeniem się z tajnymi dokumentami – i przesunęło wyścig w stronę wiceprezydenta Kamali, nowej kandydatki Demokratów. Harris niedawno tuszował kłopoty prawne byłego prezydenta.
Determinacja Smitha w obronie swojej sprawy po wyjątkowym orzeczeniu Sądu Najwyższego podkreśla jego ogromną osobistą rolę, jaką odegrał w pomocy Trumpowi w listopadowym zwycięstwie i odzyskaniu władzy wykonawczej, aby zakończyć działania federalne przeciwko niemu.
Według źródła zaznajomionego ze sprawą obrońca Trumpa spodziewa się przepisania takiego aktu oskarżenia, aby po decyzji Sądu Najwyższego wyznaczyć kolejny etap sprawy. Rozprawa w tej sprawie została już wyznaczona na przyszły czwartek w sądzie sędzi Tanyi Sudkan. Jednak oskarżenie o naruszenie przepisów, które miało wkrótce nastąpić, było zaskoczeniem.
W zmienionym akcie oskarżenia prawnicy wielokrotnie argumentowali, że Trump nie ma konstytucyjnie przypisanych obowiązków prezydenckich w związku z powyborczym przekazaniem władzy.
Zrobili to, aby podkreślić zgodność nowego aktu oskarżenia z orzeczeniem Sądu Najwyższego, które zwolniło Trumpa z niektórych zachowań wchodzących w zakres jego oficjalnych uprawnień.
Co ważne, w zmienionym akcie oskarżenia usunięto sformułowania dotyczące kontaktów byłego prezydenta z wyższymi urzędnikami Departamentu Sprawiedliwości i dodano sformułowania opisujące, kiedy Trump działał jako kandydat, a nie jako prezydent.
„Oskarżony nie miał żadnych oficjalnych obowiązków związanych z procesem certyfikacji, ale jako kandydat miał osobisty interes w tym, aby zostać zwycięzcą wyborów” – stwierdzono w zmienionym akcie oskarżenia, w wersecie nie zawartym w pierwotnym akcie oskarżenia.
Przy kilku okazjach prawnicy zamieścili powtarzający się sformułowania opisujące Trumpa jako „kandydata” oraz opisy jego rzekomych współspiskowców, którzy nie byli „urzędnikami rządowymi w czasie spisków”, ale „działali we własnym imieniu”.
W innym fragmencie biuro specjalnego prokuratora opisało pozew Trumpa dotyczący kampanii wyborczej w Gruzji, który o włos przegrał. W starym akcie oskarżenia stwierdzono, że sprawa została „wniesiona w jego imieniu”, ale w zmienionym akcie oskarżenia stwierdzono, że „wniesiono ją w jego imieniu jako kandydata na prezydenta”.
Zespół Smitha podkreślił również swoją twierdzenie, że ówczesny wiceprezydent Mike Pence pełnił „uroczystą rolę” jako przewodniczący Senatu, przewodnicząc postępowaniu certyfikacyjnemu Kolegium Elektorów w dniu 6 stycznia 2021 r. Jak twierdzą zwolennicy, rozróżnienie jest ważne. Kampania nacisku Trumpa na Pence’a wykracza poza jego oficjalne obowiązki.
Dodatkowo prokuratorzy wycięli odniesienia do współspiskowca 4. CNN zidentyfikowało mężczyznę jako ówczesnego urzędnika Departamentu Sprawiedliwości Jeffreya Clarke’a, który rzekomo próbował wykorzystać swoje stanowisko, aby pomóc Trumpowi w sfałszowaniu wyborów w 2020 roku.
Trump przyznał się do postawionych mu zarzutów.
Holmes Lybrand i Casey Cannon z CNN wnieśli swój wkład w powstanie tego raportu.
Ta historia została zaktualizowana o dodatkowe szczegóły.
