LAKEVIEW, Ohio (AP) – Mieszkańcy regionu Ameryki Środkowej dotkniętego śmiercionośnym huraganem spędzili sobotę na sprzątaniu, ocenianiu szkód i pomaganiu sąsiadom. Jednak powrót do zdrowia po burzach, które przetoczyły się przez części Ohio, Kentucky, Indiany i Arkansas, będzie długi.
Burze w czwartkową noc Zginęły trzy osoby Jednym z najbardziej dotkniętych obszarów był obszar Indian Lake w hrabstwie Logan w stanie Ohio oraz społeczność w stanie Indiana, gdzie około 40 osób zostało rannych, a dziesiątki domów zostało uszkodzonych. Tornada odnotowano także w Illinois i Missouri.
33-letnia Samantha Snipes powiedziała, że kiedy po raz pierwszy usłyszała ostrzeżenie o tornadzie, zadzwoniła do ojca, który mieszka siedem minut stąd, aby się schronił. Powiedział Associated Press, że próbował dostać się do szafy w swoim domu z dzieciństwa, ale wtedy telefon został wyłączony.
Ona i jej mąż próbowali do niego dotrzeć, jadąc główną drogą, ale nie mogli i po przejściu cyklonu musieli wybrać drogę powrotną.
„To nie było w takim filmie jak Twister” – powiedział. „Garaż mojego taty został zrównany z ziemią. Tył jego domu zniknął. To tak, jakby wszystko zniknęło.”
Wspinali się po wszystkim, wołając o niego. Kiedy go znaleźli, nic mu się nie stało i kazali mu przestać płakać – dodała.
Jej ojciec, Joe Baker, kazał swoim dzieciom ukryć się w szafie na wypadek uderzenia tornada.
„Dorastaliśmy tutaj. To nasz dom z dzieciństwa” – powiedział Snipes, który spędził sobotę na wyrzucaniu rzeczy i zastanawianiu się, co można uratować. „Widzisz to w wiadomościach. Ale nigdy nie wyobrażasz sobie, że przydarzy się to tobie.
Steve Wills, pastor będący właścicielem domu wakacyjnego na Orchard Island, powiedział w sobotę, że zlecił rodzinnej ekipie sprzątanie i załatanie dziury w dachu.
„Opłakujemy rodziny, które straciły życie. W naszym społeczeństwie są trzy zgony. Wiesz, to łamie nam serca” – powiedział Wills. „Ale mogło być więcej, mogło być więcej. Tak, więc wciąż mam nadzieję.
Snipes stwierdził, że społeczność okazała się naprawdę pomocna.
W piątek dyrektor szkoły przywoził żywność, ubrania i pieluchy. Powiedziała, że w noc tornada sąsiedzi z ulicy jej ojca chodzili od drzwi do drzwi, zatrzymując się, żeby zatankować.
„Każdy, kto podróżuje tą drogą, jest bezpieczny. Wiesz, że sąsiedzi pomagają sąsiadom” – powiedział Snipes.