W sobotę prezydent WI Kamala Harris została przerwana przez protestujących, gdy wygłaszała uwagi podczas wydarzenia związanego z kampanią w Filadelfii, którego celem było zaangażowanie wyborców pochodzenia azjatyckiego i mieszkańców wysp Pacyfiku.
Kiedy debatował nad komentarzami byłego prezydenta Donalda Trumpa, protestujący protestujący przeciwko wsparciu administracji Bidena dla wojny Izraela w Gazie zaczęli wygwizdywać na widowni.
Według reporterów obecnych na sali demonstranci – przynajmniej niewielka grupa trzymająca znak – przerwali i skandowali: „Palestyna będzie wolna od rzeki do morza”.
Jak
Gdy próbowała kontynuować, protestujący ponownie zaczęli skandować „wolna, wolna Palestyna”, co skłoniło zwolenników do ponownego zagłuszenia protestów słowami „jeszcze cztery lata”.
„Walczymy o demokrację i wartości demokratyczne, w których każdy ma prawo się wypowiadać” – powiedział Harris, po czym powtórzył: „Będziemy mieli jeszcze cztery lata”.
Dziś w GazieMinisterstwo zdrowia twierdzi, że co najmniej 90 Palestyńczyków zginęło w izraelskim nalocie, którego celem – według jego armii – był szef wojskowy Hamasu.
Izraelski atak miał miejsce w al-Mawasi, bezpiecznej przystani wyznaczonej przez Izrael Palestyńczykom do walki gdzie indziej. Według analizy CNN w ataku użyto co najmniej jednej amunicji produkcji amerykańskiej, co potwierdził były technik utylizacji broni wojskowej USA.