„Myślę, że widać, jak jak dotąd budują zespół poza sezonem” – powiedział Egeler. Wychodzimy, wykonujemy wślizg w pierwszej rundzie i sprowadzimy kilku dużych obrońców z Baltimore. Hej, oni chcą faceta, któremu będą mogli dać piłkę 300 razy w roku i spójrz, nie rozumiem tego. To nie był najlepszy mecz Austina Ecklera. Byłem tam najlepszą wersją siebie.
Pod wodzą Jima Harbaugha Chargers z pewnością wydają się klubem, który chce mieć przewagę w grze, stąd dodanie Edwardsa. Mimo to zobaczymy podejście zespołowe – zwłaszcza jeśli Dobbins będzie zdrowy – a nie sezon obejmujący 300 zdobywców przez kogokolwiek z zaplecza Chargers.
Tymczasem, po tym, jak w zeszłym roku spadła jego produkcja z powodu kontuzji, Egeler udaje się do Washington Commanders jako opcja łapania podań i zmiany prędkości w ataku Kliffa Kingsbury’ego, obok obrońcy Briana Robinsona i drugorocznego RB Chrisa Rodrigueza Jr. 29-latek ponownie obejmie rolę podobną do tej, którą pełnił wcześniej w swojej karierze w Los Angeles, kiedy był kluczową częścią gry podań, a nie opcją ucieczki.