Dzień XII – sobota, 17.07.2010 Trasa: Vilela – A Ponte de Arante – Villamartin – Gondan – San Xusto – Villanova de Lourenza (20,6 km) Tego dnia wyruszyliśmy o 7.45. Jak widać nie mieliśmy ustalonych stałych godzin pobudek i wyjść. Nasze plany (o ile w ogóle je mieliśmy) zmieniały się jak w kalejdoskopie. Ładny kawałek drogi musieliśmy przejść na głodnego … Czytaj więcej
Dzień XI: La Caridad – Ribadeo (Vilela)
Dzień XI – piątek, 16.07.2010 Trasa: La Caridad – Valdepares – El Franco – Porcia – Brul – Tol – Ribadeo (Vilela) (21,4km) Minął jedenasty już dzień naszej wędrówki. Wydaje się, jakby czas płynął coraz szybciej. Ból z dnia na dzień jest coraz mniej odczuwalny, a krajobraz wydaje się już być tak dobrze znanym… Jako pierwsze albergue opuściły Belgijki. Niedługo potem … Czytaj więcej
Dzień X: Almuna – La Caridad
Dzień X – czwartek, 15.07.2010 Trasa: Almuna – Luarca – Otur – Villapedre – Pinera – Villaoril – La Colorada – Navia – Jarrio – Cartavio – La Caridad (30,5km) Dziś wyruszyliśmy o 6:30. Dużo się dotychczas działo, więc byliśmy trochę zmęczeni. Gdy tylko nadarzyła się okazja przycinaliśmy komara. Dzień rozpoczęliśmy od pysznej kawy z mlekiem, potem śniadanie na jakiejś … Czytaj więcej
Dzień IX: Cadavedo – Luarca
Dzień IX – środa, 14.07.2010 Trasa: Cadavedo – Villademoros – San Cristobal – Queruas – Caroyas – Luarca (17 km) Nikt się chyba nie spodziewał, że wstaniemy punktualnie… według notatek Goni wstaliśmy o godz. 7:40 po słowach Bodzia: „chyba zaspaliśmy…” ;D Jakoś się tym za bardzo nie przejęliśmy, tylko spakowaliśmy manatki i wyruszyliśmy na powitanie nowego dnia. Podczas przerwy na … Czytaj więcej
Dzień VIII: Soto de Luina – Cadavedo
Dzień VIII – wtorek, 13.07.2010 Trasa: Soto de Luina – Albuerne – Novellana – Castaneras – Santa Marina – Ballota – Tablizo – Cadavedo (23,3km) Obudziliśmy się stosunkowo późno, bo o godz. 7:30. Noc była tragiczna. Nie mogłam nawet zmienić pozycji, bo wszystko tak bardzo mnie bolało. Czwarty i jednocześnie najbardziej kryzysowy dzień marszu. Zjedliśmy śniadanie (tradycją się stało picie rano litra … Czytaj więcej
Dzień VII: Aviles – Soto de Luina
Dzień VII – poniedziałek, 12.07.2010 Trasa: Aviles – San Cristobal – Salinas – San Martin de Laspra – Barrio de la Cruz – La Ventaniella – El Castillo – Soto del Barco – Muros de Nalon – El Pito – Soto de Luina (40,9km) Wstaliśmy wcześnie – bez marudzenia i bez zmiany planów. Czekał nas wtedy długi dzień. W polskim przewodniku napisane było, … Czytaj więcej
Dzień VI: Gijon – Aviles
Dzień VI – niedziela, 11.07.2010 Trasa: Gijon – Monte Areo – El Valle – Tamon – Trasona – Aviles (23,9km) Mieliśmy wtedy wstać bardzo wcześnie, ale niestety (a może i stety) nic z tego nie wyszło. Poranna pobudka wyglądała tak: Piotrek: Dziewczyny, godzina 6.37 wstajemy. Zero reakcji, więc po chwili dodał: – Rozumiem, że śpimy dalej… Chciało nam się śmiać, ale nie miałyśmy … Czytaj więcej
Dzień V: Sebrayu – Gijon
Dzień V – sobota, 10.07.2010 Trasa: Sebrayo – Villaviciosa – La Parra – Grases – Alto de la Cruz – Peon – El Curbiello – Cabuenes – Gijon (32,3 km) Dziś wstaliśmy o 4:30. Pakowaliśmy się trochę głośno i chyba niechcący kogoś zbudziliśmy. Brakowało nam taktyki, ale w niedługim czasie doszliśmy do wprawy i później już nie było takich problemów. Ok. godz. 7:30 zjedliśmy … Czytaj więcej
Dzień IV: San Esteban – Sebrayu
Dzień IV – piątek, 9.07.2010 Trasa: San Esteban – La Venga – Berbes – La Espasa – La Isla – Colunga – Perneus – La Liera – Priesca – La Vega – Sebrayo (26km) Noc była spokojna. O godz. 5:15 ruszyliśmy na szlak. Reszta naszej grupy – Beata, Ola i Marcin wyszli godzinę przed nami. Było ciemno, więc musieliśmy iść z latarkami. Niebo … Czytaj więcej
Dzień III: Santander – San Esteban
Dzień III – czwartek, 8.07.2010 Trasa: Santander – Posada – Ribadesella – San Esteban des Leces (76km) Obudziliśmy się nieco zmarnowani, bo noc była bardzo krótka. Opuściliśmy mieszkanie („prawie pięknej” – taki był jej adres e-mailowy) Casildy, która miała do nas takie zaufanie, że w pewnym momencie zostawiła nas w mieszkaniu zupełnie samych. Podjęliśmy decyzję, żeby przejechać kolejką niecałe 70 km do Ribadesella. … Czytaj więcej
Dzień II: Kraków – Londyn – Santander
Dzień II – środa, 7.07.2010 Trasa: Kraków – Londyn – Santander Paula pobiła dziś rekord – wstała o 5:00 podczas gdy pobudka planowana była na godz. 6.:10 (a więc wystarczająco wcześnie). Zaspaliśmy. Gdyby chodziło tylko o mnie powiedziałabym, że „tradycji stało się zadość”, ale tego ranka wszyscy potrzebowaliśmy jeszcze tych 15 minut snu. Potem wprawdzie wszystko musieliśmy robić dwa razy … Czytaj więcej
Dzień I: Lublin – Kraków
Zaledwie kilka chwil temu nasza przygoda dobiegła końca. Jaki był jej finał? Jak wyglądało nasze Camino? Co ciekawego spotkało nas na trasie? Te wszystkie pytania kołatają nie tylko w naszych głowach. Dlatego właśnie postanowiłam opisać ten wyjazd, który okazał się dla wszystkich prawdziwą Przygodą Życia. Dzień po dniu postaram się nakreślić trasę wędrówki i opisać wszystkie zdarzenia, albo przynajmniej te … Czytaj więcej
- Page 2 of 2
- 1
- 2